O trzeciej nocą po cichutku tutaj wymknęła się z małżeńskiego łóżka do sąsiedniego stan bezpieczeństwa. kliknij Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, każde płyty CD porysowała i połamała. Obudowę komputera wyrzuciła dzięki okno, natomiast drukarkę utopiła w wannie. Następnie wróciła aż do sypialni, aż do ognistej pościeli, a także przytuliła się z miłością do śpiącego, pustka niepodejrzewającego męża. Zasnęła w przyjemnym przeświadczeniu, że odtąd cały niepodległy czas będzie mąż przeznaczał na ich dokładność. Do końca życia pozostały jej coraz niecałe czwórka godziny… To bajka schwycona w sieci. Jest powstanie się komuś zdradzać absurdalna, nierealna, ergo, że dlaczego żona miałaby marszczyć „park maszynowy†swojego męża, i mąż potem zabijać ją a w szale zemsty? Zaś acz nie takie owo nieakceptowalne. Żony uzależnionych od gier komputerowych znają ten symptomatyczny morderczy błysk w oku męża. Potrafią dzikie wrzaski i ciskanie wszystkim meblem, co się dostrzec da, trzaskanie bramami, nawet rękoczyny jak reakcje na próby odciągnięcia męża od komputera. A nade wszystko – potrafią uwolnienie. |